Kolejne zdzierstwo! Mowa o Infiniti FX50 Vettel Edition! Jest to zwykłe FX50 sygnowane nazwiskiem mistrza Formuły 1 Sebastiana Vettela, Z zewnątrz auto wyróżnia się czarnymi 21 calowymi felgami, białym matowym lakierem, przednim spojlerem z włókna węglowego inspirowanym F1 ze światłami dziennymi w technologii LED, przyciemnianymi reflektorami, spojlerem z włókna węglowego, kilkoma naklejkami, środkiem z zamszu i włókna węglowego, światłem stopu inspirowanym F1, kierownicą inspirowaną znowuż F1. Co do osiągów ulepszenia są marne, 5.0 litrowy silnik V8 DOHC VK50VE ze zwykłego FX50 został wzmocniony poprzez inne oprogramowanie i wydech z 390 do 414 koni mechanicznych, auto jest niższe o 20 milimetrów, ma o 30% lepszą aerodynamikę i skrzynią biegów o dłuższych biegach auto przyspiesza nieco lepiej niż standardowa wersja poniżej 5 sekund, natomiast prędkość maksymalna wynosi 300 km/h chociaż licznik wyskalowany jest na 280 km/h. Przejdźmy do słonej ceny, prawie 2 razy droższej od zwykłego FX50 wynoszącej 666 000 złotych i do tego kosztujący 23 000 złotych czyli masakra. Auto jest ładne, no ale czy to się opłaca? Według mnie nie... Zdecydujcie sami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz