P.S. Ryczy też jak Mefistofeles...
czwartek, 3 stycznia 2013
Black Series! Mercedes-Benz SLS AMG Black Series! Black Series to najbardziej demoniczne wersje Mercedesów AMG! Nowa wersja została zainspirowana SLS'em GT3. Przyszli właściciele SLS Black Series muszą trochę zrezygnować z perwersyjnej wygody. SLS Black to nie ideał auta na wakacje w Monako. Black
Series to torowy diabeł i tam pokaże swój pazur. Mercedes zdecydował, że ta bryka nie tylko powinna się nadawać na tor wyścigowy. Merc został odchudzony do 1550 kg, jednak nie zrezygnowano z klimy, czy systemu nagłaśniającego Bang
& Olufsen. Silnik V8 o pojemności 6,2 litrów, osiąga tu 631 koni mechanicznych i 635 Nm momentu obrotowego. To daje przyspieszenie do 100 km/h w 3,6 s, natomiast prędkość maksymalna wynosi 315 km/h. Zachowanie na drodze ulepszono poprzez regulowane sportowe zawieszenie, większy rozstaw kół oraz usztywnienie konstrukcji. Mniejsza masa jest uzyskana poprzez zastosowanie włókna węglowego, tytanowy wydech i lżejsze hamulce ceramiczne. Poprawiono też aerodynamikę dodając między innymi znacznie większy spoiler montowany na stałe. Nawet felgi dodają agresji. Rejestracje powinien mieć czarne z trzema szóstkami, ponieważ jest szatański i agresywny. Wygląda niczym barakuda lub marlin. Nawet stojąc SLS się napręża i pokazuje moc, która w nim drzemie! Cena jeszcze nie jest ustalona, bo auto ma premierę w tym roku. Nie zmienia to faktu, że auto jest hardcorowo piękne...
P.S. Ryczy też jak Mefistofeles...
P.S. Ryczy też jak Mefistofeles...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mój ulubiony Mercedes. Nie mogę się doczekać, aż się kiedyś nim przejadę :-)
OdpowiedzUsuń