czwartek, 3 stycznia 2013
Maluch bardziej limitowany! Audi A1 Clubsport Quattro! Jest to hardcorowe A1 dla wymagających! Ale przygoda tego auta zaczyna się w latach 80, gdy jego dziadek Audi Quattro lata bokiem na OS'ach i A1 Quattro bierze pełnym garściami z tego dziedzictwa. To A1 wygląda złowrogo i epicko. Ono wręcz krzyczy ,,Jest tu jakiś Cwaniak?'' i ,,Chcesz się bić?''. Ten diablik jest złowrogi dzięki nakładkom na progi, przeprofilowanym zderzakom, a także okazałemu spojlerowi nad tylną szybą. W środku są mocno wyprofilowane fotele, które bardzo mocno trzymają kierowcę, spłaszczona u dołu trójramienna kierownica z tabliczką z numerem egzemplarza, do tego czerwony obrotomierz, i designerska srebrna gałka lewarka zmiany biegów z
czerwonymi wstawkami.
Pod maską Audi drzemie 5-cylindrowy silnik TFSI pochodzący z RS3 o pojemności 2,5 litra, który posiada 503 konie mechaniczne i moment obrotowy wynoszący 660 Nm. Dzięki temu rozpędza się do 100 km/h w czasie 3,7, niestety prędkość maksymalna jest ograniczona do 250 km/h. Do 200 km/h, ten cztero napędowy diablik potrzebuje 10,9 s, dzięki 6-stopniowej,
manualnej skrzyni biegów. Napęd 4x4 pochodzi z modelu TT RS. Dużo elementów jest z włókna węglowego. Ta wersja na torze rozwala nawet Nissana GT-R. Nasz diablik trzyma się drogi niczym przyklejony kropelką. Wygląda genialnie, jakby chciało komuś kolokwialnie ,,spuścić wpierdol''. Dzięki napędowi 4x4, 503 koniom mechanicznym i masie1390 kg jest to pocisk rozwalający droższe bryki. Clubsport się czai za rogiem, aby zjeść GT-R'a i głośno po tym beknąć...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz