niedziela, 13 stycznia 2013

Usłyszałem ostatnio, że ,,feministki'' chcą wyrzucić hostessy, z różnych targów czy to samochodowych czy dotyczących gier. Bo to jest poniżanie kobiet i ich przedmiotowe traktowanie. Oburzyły się ,,feministki''! Ja ich nie rozumiem, chcą nam facetom odebrać nasze prawo do odruchu bezwarunkowego i prawo do kontemplowania piękna. To o to chodzi, żeby piękne białogłowy przechadzały się po terenie targów, i reklamowały to i owo, a my ,,troglodyci przepełnieni testosteronem''(tak nas nazywają feministki) powinniśmy je podziwiać oraz zainteresować się produktem. Niestety tak różowo nie jest, bo byłem w 2011 na targach samochodowych IAA we Frankfurcie i tam było mało hostess. A najgorzej było przy modelu Alfy Romeo 4C stała tam tak brzydka kobieta, że te auto było bardziej pociągające od niej, nie wiem może komuś się podobała, ale w to śmiem wątpić. Następny problem dla ,,feministek'' te hostessy są zbyt gołe, drogie Panie gołe to by były w stroju Ewy, a one mają tylko kuse stroje, no ja was proszę, która kobieta by się nie chciała czuć seksownie? Oprócz ,,feministek''? One twierdzą, że one odwracają uwagę od samego produktu, no tak, ale co my faceci mamy zrobić, że jesteśmy wzrokowcami? Tak, myślałem. Potem, jest jeszcze głos ,,facetów'', którzy twierdzą, że im to też przeszkadza no ja śmiem powątpiewać czy to są prawdziwi faceci, bardzie byłbym skłonny uwierzyć, że  są to ,,feministki'' przebrane za faceta. Ludziska nie rozumiem w czym jest problem, przecież ,,feministki'' też mogą iść na striptease lub coś w tym rodzaju, ale to może być dla nich też jakiś problem. A poza tym te dziewczęta pracujące jako hostessy też, na tym zarabiają, a to może być ich pierwszy krok do modelingu czy aktorstwa, więc ja w tym nie widzę problemu... A ,,feministki'', żeby nie było ja do was nic nie mam...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz